Psy o nieznanym pochodzeniu – Dr Jekyll and Mr Hyde

Znacie nowelę Dr Jekyll and Mr Hyde? Bardzo często określam tak niektóre psy. Statystycznie są to zazwyczaj kundelki znalezione w niewyjaśnionych okolicznościach o nieokreślonym wyglądzie i kompletnie nieznanym pochodzeniu. Potrafią być czarujące, spolegliwe i łagodne a w ułamku sekundy przeobrazić się w niebezpieczną agresywną bestię.

Właściciele często mówią o fałszywości takich psów lub nieprzewidywalności. Są zazwyczaj bardzo lojalne wobec jednego lub kilku domowników ale często „znajdują” sobie ofiarę wśród rodziny, na którą konsekwentnie polują. W momencie gdy do domu wchodzi obcy człowiek jego lojalność obejmuje również tych znienawidzonych domowników natomiast obiektem do eliminacji staje się obca osoba. Mamy tutaj absolutny mix : geny, trudne szczenięctwo, brak socjalizacji, dzika natura, trauma i braki wychowawcze, braki wyuczonych zasad życia w grupie, zbyt radykalna zmiana środowiska, braki żywieniowe.

To jedne z najtrudniejszych przypadków. Najczęściej agresja z jaką mamy tu do czynienia to agresja ze strachu. Każdy nasz ruch, podniesienie głosu, krok w przód, tył czy nawet uśmiechnięcie się z pokazaniem zębów pies może odebrać jako śmiertelne zagrożenie. W miarę upływu czasu strach mija natomiast dochodzi do „wyuczenia” się zachowań agresywnych (lub raczej strach jest perfekcyjnie maskowany agresją), które właśnie eskalują w najmniej dla nas oczekiwanym momencie (np. ekscytacja, ciekawość, nowości itd). Te psy absolutnie we wszystkich przypadkach w schronisku zachowują się wzorowo (owszem mają lęki, fobie) ale nigdy w ruch nie idą zęby. Cały dramat rozgrywa się dopiero w nowym domu i to po kilku tygodniach.

Paradoksalnie taki pies dostając wszelkie przywileje (uwagę, miłość, posłanko, miskę, pieszczoty, zabawki) wpada w długotrwały stres. To kolejny dodatkowy czynnik pojawienia się agresji. Możliwe że w schronisku pies nie pokazuje takich zachowań bo nie ujawnia swojej natury czując wokół siebie inne psy które stają się naturalnym inhibitorem . Czy można temu zapobiec? Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi….

Nasza strona używa plików cookies

Korzystamy z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z naszą polityką prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w ustawieniach swojej przeglądarki.