O mnie
Moja biografia
Ukończyłam wydział Farmacji i Diagnostyki Medycznej Ślaskiego Uniwersytetu Medycznego i 2 lata na wydziale zootechniki krakowskiej Akademii Rolniczej. Pracę magisterską napisałam pod okiem prof Mieczysława Chorążego w Instytucie Onkologii w Gliwicach. W planach miałam zostać naukowcem na rodzimej uczelni, ale rodzinne zawirowania spowodowały, że osiedliłam się w Warszawie. Życie tutaj dało mi szansę powrotu do moich innych pasji, których rozwój w młodości (właściwie w dzieciństwie) przerwał wypadek.
Pojawiły się więc konie i wiele lat codziennych treningów sportowych z najlepszymi trenerami, kliniki i obozy jeździeckie, udział w zawodach, malutkie sukcesy sportowe i ogromnie wymagająca praca z dziećmi i kucykami. W międzyczasie zostałam dyplomowanym rolnikiem i instruktorem jazdy konnej. Zdobyłam też 2 klasę sportową w ujeżdżeniu… A skąd praca z psami? Ano z pasji i z potrzeby…
Wiele lat temu spełniłam swoje kolejne marzenie – w domu pojawił się rodezyjski ridgeback… Szczenię, które można określić jako trudne lub dzikie. Dla niego życie było dużym wyzwaniem a on dla mnie był gigantycznym wyzwaniem. Miasto, ludzie, dźwięki, życie – to wszystko go przerażało… Posłuszeństwo? Podążanie za człowiekiem? – nie istniało… Były lęki i fobie. Niezależny charakter i totalna niesamodzielność życiowa. Ilośc pracy, zaangażowania, umiejętności, wiedzy, które “wsadziłam” w tego psa jest niemierzalna w żadnym wymiarze.
Pies, który nauczył mnie wszystkiego, który zahartował moją cierpliwość (chociaż w pracy z końmi cierpliwość to podstawa) i który zweryfikował wszystkie moje dotychczasowe umiejętności. Nigdy w życiu poźniej nie spotkałam tak trudnego psa jak mój własny (a przerobiłam ich w pracy do tej pory około kilku tysięcy). Mimo wszystko udało nam się odnieść kilka ciekawych sukcesów na ringach wystawowych światowych i polskich oraz… Dostać pracę w teatrze (sztuka Królowa Margot, Teatr Narodowy w Warszawie). W tej chwili jest on psem idealnym, psem życia, psim absolutem, najepszym psim dyplomatą (pomagał mi w rehabilitacji wielu psów agresywnych, reaktywnych i lękliwych), najgenialniejszym towarzyszem życia, czuje się dobrze sam ze sobą, tu i teraz, tu i z nami i kocha życie.
Kynologia
Wejście w świat kynologi po wielu latach spędzonych z końmi nie było trudne. Konie są jednak bardziej wymagające. Ale można je porównać do psów: potrzebują poczucia bezpieczeństwa, zrozumienia swoich potrzeb, jasności komunikatów i wymagań, umiejętności odpowiedniego oddziaływania i dobrego timingu w treningu i w życiu. Wymagają zrównoważonego charakteru, odpowiedniej postawy ciała, są wrażliwe nawet na małe emocjonalne wzburzenia, a także ogromnej kondycji fizycznej. W wiecznym dążeniu do doskonałości:
- skończyłam kursy zawodowe zoopsychologa
- skończyłam kursy trenerskie
- brałam udział w kilkudziesięciu seminariach z rewelacyjnymi trenerami i naukowcami w Polsce i za granicą
- brałam udział w niezliczonej ilości warsztatów tematycznych a moje zwierzęta zawsze mobilizowały mnie nawet do treningów biegowych, w
efekcie przebiegłam nawet kilka półmaratonów.
Od 2010 roku pracuję jako zoopsycholog. Jestem specjalistą od relacji psio-ludzkich, psio-psich, psio-inne zwierzę. W swojej pracy bardzo często musze dotrzeć do kolejnego drugiego dna żeby rozwiązać problemy. Wszystko to wymaga ogromnego emocjonalnego zaangażowania, ogromnej empatii i wiedzy psychologicznej, coachingowej i o zachowaniu zwierząt a takżeogromnych umiejętności technicznych w pracy z bardzo wymagającymi psami.
Założyłam także szkołę dla psiaków SmartDogs, gdzie trenujemy psie posłuszeństwo i rozwijamy się w sportach amatorsko. Prowadzę również mnóstwo warsztatów i seminariów tematycznych. Wiele satysfakcji daje mi także praca w teatrze i możliwość przygotowania psów do pracy z aktorami. W swoim życiu konsultowałam wiele psów fundacyjnych a także brałam udział w adopcjach rodezjanow (i nie tylko). Przez nasz dom przewinęło się wiele psiaków, którym znalazłam nowe szczęśliwe domy i które wiele lat otaczałam opieką behawioralną. Przez krótki czas odwiedzałam także schronisko Na Paluchu a także prowadziłam zajęcia dla bezdomnych psiaków przy klinice Redline w Łazach.
Mam też hodowlę kotów rosyjskich niebieskich Poranna Cava – kolejne spełnione marzenie i ogromna pasja. Hodowlę kotów nazywam generatorem pięknych emocji. Właściciele kociaków – a właściwie to już członkowie naszej kociej rodziny, każdego dnia dają mi sygnały, że nasze koty to spełnienie marzeń o kocie idealnym. To właśnie DNA naszej hodowli: dobór odpowiednich rodziców, ogromny nacisk na prawidłową socjalizację i prawidłowe żywienie.
Poza tym jestem pasjonatką neurobiologii, psychologii, genetyki, memetyki i zdrowego odżywiania. Neuroentuzjastka i fascynatka neuroprzekaźników. Praca zoopsychologa i trenera wymaga ogromnej interdyscyplinarności i nieustającego głodu poznania. Dlatego cały czas się uczę i uczę innych. Jestem członkiem Polskiego Towarzystwa Etologicznego… Jestem autorką kilku publikacji a także jestem w trakcie pisania książki… O psach oczywiście.
No i mam 3 dzieci… Najcudowniejszych.
Zawsze będę mówić o sobie “trener zastodołowy”.