Pułapka interpretacji

Jakie uczucia wzbudza w Was widok takiego psa?

Jak buduje się Wasze nastawienie widząc takie coś?

Jakie macie odczucia gdy to cudo macha jeszcze zawzięcie ogonem i kręci wokół Was ósemki oraz wskakuje na kolana, liże zaciekle twarz, odbija się od ud , podskakuje do twarzy, łapie za dłonie?

?

Słodki, towarzyski, cudowny, przyjazny, przytulaśny , anioł , miłość….

Otóż nie

To jest pies walczący o swoją autonomię!

Taki wygląd plus jego postawa zawierająca dużo sygnałów submisywnych ( merdajacy wiecznie ogon, te długaśne uszy, wielkie piękne oczy) potrafi mocno zaskoczyć .

Taki wygląd plus bardzo otwarta postawa wobec innych ( która nie wynika absolutnie z uwielbienia innych tylko z socjalnosci jako takiej) powoduje u wielu ludzi że zaczyna się takiego psa traktować jak dobro narodowe. Czyli można podchodzić, bezkarnie głaskać, przytulać , pochylać się nad nim, wgapiac się, podchodzić ze swoim psem żeby się „przywitać”…bo przecież on taki fajny, towarzyski , socjalny , milutki, nieagresywny….

Ja myślałam ze mnie już nic nie zdziwi a tu proszę: krótkie wyjście z nim na miejski skwerek i dostałam spięcia neuronów. Okoliczni psiarze nie wiedzieć czemu uwazaja ze można do nas bezkarnie podchodzić . Jedna pani z psem około 50 kg wręcz biegła do nas gubiąc nogi żeby się ”przywitać” bo ona socjalizuje psa … ani dzien dobry ani czy można… mały sobie poradził … odeszliśmy , wyczilowaliśmy ten „napad” a tu zza zakrętu podbiega do nas następny bez smyczy i udaje przyjaciela…młody robi co może żeby pokazać swoją uległa postawę po czym i tak dostaje w łeb … tuż przy swojej opiekunce . Od psa który sobie przyszedł do nas …po co? Postać? Podemonstrować? Posocjalizowac się? Helol….gdzie była jego opiekunka ? A gdzieś tam….

Mi się już zaczęło ulewać…. Jak się okazuje jest to rodzaj normy na tym skwerku i w tej okolicy. poukładało mi się dlaczego ten pies ma problemy w domu, jest nadreaktywny, kontrolujący, i…..czasem wręcz agresywny…

Ponieważ wszyscy wchodzą mu na głowę jego jedyna formą obrony jest wchodzenie na głowę innym tez

Dlatego gdy przyszłam do niego nie odebrałam jego skakania na mnie i przymilania się jako gestów przyjaznych. Był to wyraźny komunikat : błagam nie napieraj na mnie…

Zauważam że jest to ogromny problem spanieli, seterów i innych psów z takim wyglądem ponieważ one wzbudzają uczucia… i w ludziach i w psach dając niejako przyzwolenie na przekraczanie ich granic. Dodatkowo te psy mają bardzo socjalną naturę i nie stawiają się od razu wiec to znowu sygnał: można przekraczać dalej. Efekt- taki pies może pęknąć albo będzie histerycznie pajacowac jak ten ze zdjęcia. On nie ma ADHD , on nie jest reaktywny. On po prostu „ dopasował” się do tego środowiska. Chociaż nie wiem czy to dopasowanie czy jednak próba przetrwania.

Nasza strona używa plików cookies

Korzystamy z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z naszą polityką prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w ustawieniach swojej przeglądarki.